środa, 29 października 2008

Miłość 4: sukienka Nümph


Pierwsze wrażenie z jesienno-zimowej kolekcji Nümph - rozczarowanie. O ile rok temu podobało mi się większość ich asortymentu, o tyle w tym roku pozornie nie miałam na na czym oka zawiesić. Pozornie. Nie ma jeszcze mrozów trzaskających, a w mojej szafie już wisi czarna wełniana spódnica z szelkami. Rozmyślam nad zakupem dwuczęściowego t-shirta z paskiem, a przede wszystkim marzę o zanabyciu tej sukienki:



Cudo nad cuda. W wersji casualowej z golfem lub inną bluzką pod, a w wersji wieczornej gołe plecy. Och i ach generalnie :)